Było dobrze, ale dla kogo …?

W miesiącu październiku omawialiśmy zagadnienia związane z funkcjonowaniem Zespołu Szkół Publicznych w Kaliskach. W konsekwencji dyskusja przeszła na oświatę w całej gminie. Należy zacząć od początku… Po objęciu funkcji dyrektora ZSP przez p. Karola Gołąbek poprosiłem go, aby przeanalizował godziny lekcji w oparciu o przepisy, ramowy plan nauczania i inne dokumentu. Ze wstępnej analizy wynikało, że podział godzin jest dobrze rozplanowany, a projekt organizacyjny roku szkolnego w większości poprawnie skonstruowany. Mimo to okazało się, że zajęcia wychowania fizycznego odbywają na preferencyjnych warunkach. Błąd polegał na tym, że zajęcia mogłyby się odbywać w grupach między-oddziałowych (tj. dziewczęta z klas drugich gimnazjalnych równolegle, bądź w podziałach na grupy chłopcy oddzielnie i dziewczęta oddzielnie). W związku z tym, że nie zawsze są stosowane takie podziały okazało się, że grupy lekcyjne niekiedy nie mają w swej liczbie nawet 10 osób.

Piłka

Wobec  tego po przeanalizowaniu możliwości łączenia grup okazało się, że zatrudnienie nauczycieli zajęć wychowania fizycznego znacznie przekracza standardy innych szkół w powiecie starogardzkim. Dlaczego tak było od lat nie trudno się domyśleć?

Podsumowując nauczyciel matematyki, czy języka polskiego naucza w klasie 20-26 osobowej i nie ma podziału klasy na grupy 9 czy 14-osobowe. Warto byłoby się zastanowić czy zajęcia wychowania fizycznego, gdzie grupa liczy 9-11 osób (z czego np. dwie osoby nie ćwiczą i jedna jest nieobecna) mają sens w tak małej grupie. Z punktu widzenia nauczycieli tak – bo mają etat.  Kolejne pytanie brzmi – jak grać w siatkówkę na dużej sali z 20-oma uczniami? Można, bo sala gimnastyczna jest duża i podzielna. Niestety to wymaga organizacji i wysiłku. PRAWDA?

gimnastyka_1

W zasadzie każdy argument ze strony nauczycieli jest ważny, ale inne argumenty przemawiają za rozwiązaniem optymalnym, czyli grupy miedzy-oddziałowe. Zajęć wychowania fizycznego w  ZSP Kaliskach, w optymalnym zakresie powinno być w klasach IV-VI podstawówki  i I-III gimanzjum  52 godziny, a obecnie jest ponad 100 godzin.

Mamy boiska i małą salę gimnastyczną można by ułożyć plan tak, że na hali sportowej przebywałaby jedna grupa, a sporadycznie i to tylko w wyjątkowych sytuacjach dwie. Z tego wyliczenia wynika, że powinniśmy szukać rozwiązań optymalnych.

Etaty dwóch nauczycieli to kwota około 100 tyś złotych, które to osoby pracując zgodnie z Kartą Nauczyciela mają tylko 18 godzin tygodniowo plus 2 godziny dodatkowe tzw. „karciane” (również płatne w ramach pensum). Wiadomo, że każdy kto będzie zarządzał szkołą czy jednostką samorządową porównuje swój poziom edukacji i poziom wydatków ze swoimi możliwościami oraz porównuje się do standardów powiatowych czy wojewódzkich. Rzeczą nieuchronną jest w konsekwencji albo praca w niepełnym wymiarze,  bądź szukanie pracy w innym zawodzie dla części nauczycieli zajęć fizycznych. Nikt tu nie odkrył Ameryki. Mimo to, niektóre osoby zamiast merytorycznej dyskusji opierają swoje poglądy na plotkach. Plotka polegała na tym, że będą  zwolnienia w roku szkolnym. Otóż każdy nauczyciel wie, że to niemożliwy scenariusz. Zatem ta plotka jest nieprawdziwa. Przybycie na sesję po to, aby zdemontować plotkę okazało się lekceważące dla dyrektora, który jako pracodawca – jak miał się czuć? Zawsze zapraszałem i zachęcałem mieszkańców do udziału w sesji. Uważam, że udział każdej grupy mieszkańców w sesji ma sens i cenne są Państwa uwagi, co do działalności zarządu gminy. W społeczeństwie panują pewne zasady, co do udziału w takich spotkaniach.

Jeżeli wchodzi się w trakcie dyskusji, na którą nie powinno się spóźnić i prosi się o powtórzenie tego, co było wcześniej – jest małym nietaktem. No cóż przecież w zainteresowaniu był chyba jeden punkt. Czyżby szkoda czasu na sprawy gminne…?

Piłka I

Podsumowując… Po raz kolejny szukanie dobrych rozwiązań dla wszystkich mieszkańców wiąże się z naruszeniem prywatnych interesów grup zawodowych. Jestem przekonany, że zadania stawiane przed Samorządem muszą być wykonywane w sposób prawidłowy, ale też nie może być miejsca na zbytnie uprzywilejowanie osób wbrew rzeczywistym potrzebom. Zdaję sobie sprawę, że moje wypowiedzi nie zawsze są popularne. Myślę, że obdarzając mnie zaufaniem wyborcy oczekiwali pewnych zmian w sposobie rozwiązywania spraw i rozwoju gminy Kaliska.

Piłka II

Poniżej link do protokołów na których omawiano sprawę oświaty:

http://bip.kaliska.pl/zalaczniki/524/doc20131112133335.pdf

http://bip.kaliska.pl/zalaczniki/592/doc20131106115626.pdf